Monday 3 March 2014

Weekendowo :)

Wczoraj piekłyśmy pączki :). Miały być w tłusty czwartek, ale niespodziewanie dostaliśmy od babci ciacho, a było tego tyle, że nie dalibyśmy rady :).
Pączki z przepisu na Kwestia Smaku - pychota!


 Skórka pomarańczowa - mogłabym jeść samą :).


Testowanie i kontrola jakości :).




Moja szafa z rzeczami "kreatywnymi" pełna jest taki kolorowych tkanin z czasów kiedy szyłam więcej :). Bardzo wiosenne te kolory :).


A to jest mój pierwszy jaskier w tym roku. Jak ich nie kochać, no jak? :)



Wysyłam Wam moc poztywnej energii na dobry start w nowy tydzień (i troszkę wirtualnych kalorii machając do Was pączkiem ;) ).

Buźka! :)***
SHARE:

15 comments

  1. mmmmmmmmm ale mi osłodziłaś poniedziałek :))))chyba się skuszę na te pączki bo tak dziewczny je chwalicie .....one są pieczone tak ??? będę tylko musiała poczekać aż mi zreanimują piekarnik ...jaskry uwielbiam !!!!zresztą wszystko co kwitnie uwielbiam :)))) buziole i wzajemnie miłego tygodnia !!!

    ReplyDelete
    Replies
    1. Hej Aguś, tak pączki są pieczone :). Troszkę przypominają bułki słodkie, ale dla mnie to i tak bomba, nie ma jak swoje wypieki :). A powiem Ci, że przynajmniej bezpieczne, bo w środku się pięknie dopiekają. Ja aż takiego doświadczenia ze smażonymi nie mam, nie będę ryzykować surowego środka ;).
      Myślę też, żeby spróbować inne nadzieje, np. twarogowe i piec je nie w papilotkach, a obok siebie a potem odrywać po jednym, tak się piecze też bułeczki.
      Teraz już po mału zaczynam myśleć co za tydzień, bo pieczemy z córcią w każdy weekend :D. Może ciasto marchewkowe zrobię :)).

      A piekarnik - nie dogaduję się z elektrycznymi z termoobiegiem, teraz mam stara gazówkę (nie wiem nawet w jakiej temperaturze piekę :D) i wszystko wychodzi jak ta lala :). Pamiętam jak będąc w ciąży chciałam upiec w elektrycznej salceson (murzynek z jabłkami), wyszedł mi zakalec, więc zaraz zrobiłam drugi i to samo :D.

      Buziaki, miłego dzionka :)

      Delete
    2. Moniś ja do tej pory nie narzekałam bo naprawdę fajnie wypieka ..tyle że coś mu się chyba przepalać zaczęło ...tak na mój gust ..może jaki kabelek dostał się gdzie nie potrzeba ??? no nie wiem .. z tymi pączkami pieczonymi razem to wiem o czym mówisz ..wygląda to świetnie !!!! a znasz przepis na szybkie racuchy z serka waniliowego np Danio ??? robi się szybciorem i są pychaaaaaa ...mój Kuba je uwielbiał jak był taki fajny jak Twoja córcia :)))) swoją drogą to uwielbiam takie małe paluszki ...rozczulają mnie takie łapki mówię ci :))))buziole p.s. przepis mogę podrzucić jakby co :)

      Delete
  2. hej kochana! :))) jak ja uwielbiam do Ciebie zaglądać. Musze przyznać, że stałaś się jednym z moich ulubionych miejsc w blogosferze, tylko pisz częściej! ;)))
    pączusie takie to bym zjadła...a jaskry przepiękne! :)))
    wspaniałego tygodnia dla Ciebie! buziaki

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dziękuję Aniu :)***
      Kurczę, chciałabym częściej, tylko rodzina, praca, dom, zwierzaki a teraz ciepło się zrobiło i ogródek doszedł - ciągle coś :D. Nie taki miałam plan, ale postaram się :)
      Buziuńka i ściskam :)

      Delete
  3. Pięknie i smacznie... dawaj tą energię, bo walczę z przeziębieniem od wczoraj i dzisiaj jakoś mi nie lepiej... chociaż po tych zdjęciach Twoich... to jednak troszkę lepiej ;-). Dobrego tygodnia

    ReplyDelete
    Replies
    1. O kurczę, współczuję, Oluś :(. Taka pogoda teraz zdradliwa :(. Mam nadzieję, że przeziębienie szybko sobie pójdzie, a Ty poczujesz się lepiej. Ściskam mocno i dużo zdrówka życzę :)***

      Delete
  4. ja jestem fanką właśnie pieczonych pączków - Twoje wyglądają bardzo smakowicie :-)
    Jestem bardzo ciekawa Twojego ogrodu - okolicę masz bajeczną :-)
    Miłego popołudnia, Moniko :-)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dziękuję, Gosiu :). Ogród zaniedbany po poprzednich właścicielach. W ubiegłym roku posadziłam trochę kwiatów, które dostałam od rodziny bądź znajomych, lub kupnych :). Sadzę, bo je uwielbiam, ale to jest tylko przejściowe lokum, na pewno będziemy szukać czegoś innego, więc żadnych rewelacji tutaj nie będzie :). Gdyby to był nasz dom na zawsze ;) dużo rzeczy musiałoby zostać zmienione.
      Ale że mamy ten kawałek ziemi, to korzystamy i kwiaty, warzywa, zioła i owoce są :).
      Pozdrawiam cieplutko :)

      Delete
  5. skórkę pomarańczową również uwielbiam :) pączki wyglądają przepysznie. Czy te jaskry hodujesz w domu w doniczce?

    ReplyDelete
    Replies
    1. Te są kupne :), ale od wczoraj moczą się właśnie dwa pazurki, które przechowałam od ubiegłego roku, więc jak się uda będę mieć swoje :).
      Miłego dzionka i pozdrawiam :)

      Delete
  6. ale ogólnie dają rade w doniczce - bo się zastanawiałam czy one są takie typowe do gruntu, czy właśnie w doniczkach również się trzymają dobrze :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. U nas raczej właśnie do pojemników, bo nie są odporne na mrozy :). Tylko trochę wymagające, lepiej rosną i dłużej kwitną w chłodnych pomieszczeniach, nie można ich ani zasuszyć, ani zalać, bo łatwo zgniją.
      Moje będa rosły w doniczce (o ile wyrosną ;) ).

      Delete
  7. ciekawe, czy jeszcze pączki zostały? bo nie mam do kawy ;p
    takie smaczne zdjęcia :))
    ps. ja jakoś nie mogę spotkać jaskrów w Sz-nie :(
    albo je chowają przede mną, bo mam dużo kwiatów ;p
    ale jaskry bardzo mi się podobają :))

    ReplyDelete
    Replies
    1. :) Pączki wszystkie pożarte :) Jutro będzie ciacho marchewkowe, zapraszam ;) :).
      Wydaje mi się, że dość wcześnie udało mi się kupić jaskry w tym roku, w ubiegłym roku kupiłam późną wiosną w Biedronce i w centrum ogrodniczym - pojawiły się tam w tym samym czasie.
      Pozdrawiam cieplutko :)

      Delete

© White Valley. All rights reserved.
Blogger Templates by pipdig