Friday 9 May 2014

Hello, Friday :)

Dziewczyny, jestem.
Trzy tygodnie poza domem zrobiły swoje, wpadłam w niedzielę i złapałam się za głowę, do tej pory nie wiem gdzie najpierw wsadzić ręce :).
Rośliny mi wyrosły, dwa dni temu przesadzałam lobelię, mam ponad 20 doniczek z kilkoma sadzonkami; wczoraj z kolei lewkonia, plus dosadziłam co przywiozłam od ogrodnika. Jakby było mało, to jeszcze wczoraj podeszliśmy do szklarni i kupiliśmy petunie, czarnookie zuzanny itp. ;).
Serio, jestem urobiona po łokcie, tym bardziej, że skończyło się moje pół etatu i od maja wróciłam na 8 godzin do pracy, eh :( ;).
To tyle marudzenia, wszystko rośnie, kwitnie, jemy sałatę i bazylię z własnej szklarni,  miniaturka kaczusia siedzi na jajeczkach i o ile nie przemarzły to powinna nam się rodzina na dniach powiększyć :D.
Wszędzie na blogach bez, a u mnie dla odmiany proszę - mój ukochany kuklik ;) 


Bez też mam, wczoraj P. przyniósł mi całą garść, siedzi na oknie (bez, nie P. ;) ) i pachnie :).

Mam dla Was trochę do pokazania, ale najpierw musiałabym usiąść do maszyny, bo zrealizowałam pomysł, który już od dawna chodził mi po głowie, mam nadzieję w ten weekend się wyrobić :).
No i wygrane, z których ogromnie się cieszę, ale to też się podzielę w najbliższym poście :).

I o rodzinę trzeba dbać i zdrowo karmić (żeby siłę miała do pielenia :P), postów kulinarnych u mnie mało, bo są inni, którzy robią to świetnie, tzn, i gotują i focą, ale zrobiłam wczoraj pyszną zupę z soczewicy, i polecam :). Rewelacyjna jest :)


Przepis z Kwestia Smaku (u mnie z małą zmiane, tzn. normalnie na wodzie, bez bulionu z kostki i dałam tylko sam sos sojowy, bo tylko ten miałam akurat  w domu :) ).

Kiedy dostałam tą dekorację od Ib Laursen to od razu wiedziałam co z nią zrobię latem, tylko miałam zamiar posadzić w niej groszek pachnący. Na razie czarnookie Zuzanny (tzn. tunbergie ;) ) dopiero rozwijają pączki, ale wydaje mi się, że mogą mieć za chwilę za ciasno, więc kto wie, może groszek faktycznie tu zamieszka :).



 Te sadziłam w koszu kilka dni temu, o 6.00 rano... ;).


Przepraszam, że tak mnie mało, chciałabym pisać częściej, cieszę się bardzo, bardzo, że jeszcze tu jesteście i do mnie zaglądacie :***.

Udanego początku weekendu Wam życzę :) <3

***

Edit: w poście wystąpiły wg. kolejności:

Kuklik szkarłatny Geum coccineum
Tunbergia oskrzydlona Thunbergia alata
Petunia "Mistical Phantom"
Dimorfoteka/Złotokwiat Dimorphotheca

SHARE:

27 comments

  1. Piękne te kwiaty na ostatnim zdjęciu :) Trzymam kciuki za małe kaczusie!
    Pozdrawiam ciepło,
    Ola

    ReplyDelete
    Replies
    1. Wyszły dwa kurczaczki :D Powędrowały pod kwokę obok, której zachciało się siąść z kaczką na jajkach, potem doniosła swoich, ale czasem kaczuchę podsiadała :D.
      Milusiego dzionka :)

      Delete
  2. Zaglądamy ;) i nawet czekamy z utęsknieniem na następnego posta ;-)...bo w postach tych prze wielkiej urody zdjęcia są i tekst mądry...Nie znałam tych kwiatuszków czarnookich...bosskie są ;-)...albo wcale nie boskie tylko na twoich zdjęciach tak cudnie wychodzą. Buziaki i udanego weekendu ;-)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dzięki, Oluś :) Są piękne te kwiatuchy, na żywo nawet ładniejsze, bo mój aparat dobrze żółtych kolorów nie oddaje :)
      Buźka :)***

      Delete
  3. Piękne zdjęcia. Życzę nieskończonych inspiracji.Pozdrawiam i zapraszam do siebie :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Bardzo dziękuję, odwiedzę z przyjemnością :)

      Delete
  4. Piekne aranzacje tych kwiatków, mnie rówież czeka jeszcze sporo pracy z roslinkami, ale czekam niecierpliwie już na dobrą pogodę.
    Miłego dnia

    ReplyDelete
    Replies
    1. Ja na słońce również. Pogoda u nas jakaś angielska, a czuje, że roślinom przydałoby się więcej słońca i ciepła :)

      Delete
  5. Śliczne kwiatuszki a i zupa wygląda pysznie :):)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Zupa pyszna :))). Cieszę się, że trafiłam na ten przepis :)

      Delete
  6. Hej Monia dzięki za odwiedziny u Ciebie też pięknie i inspirująco, obserwuję przez bloglovin :)

    ReplyDelete
  7. Po pierwsze musze napisac ze zdjecia sa niezwykle klimatyczne.
    Kuklik rzeczywiscie przepiekny, fajna nazwa :)
    Dzieki za podanie linka, akurat mam soczewice wiec jutro pewnie zrobie.
    pozdrawiam

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dziękuję, Ateno :). Mam nadzieję, że zupa smakowała :)

      Delete
  8. czarnookie zuzanny... chyba jedna z najbardziej urokliwych nazw kwiatów. Cudna ta wiosna w Twoim ogrodzie. Ja już dziś pędzę do mamy na wieś wiec się tez kwiatów z ogrodu nawącham :)

    ReplyDelete
  9. Jakie piękne zdjęcia :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. O proszę, i kto to mówi :)). Dziękuję, Elle, ja u Ciebie też śledzę remont i nie mogę się kolejnych odsłon doczekać ;).
      Pozdrawiam ciepluchno :)

      Delete
  10. pięknie i inspirująco !!!!! zupy z soczewicy jeszcze nie robiłam ,a wygląda na tym zdjęciu MEGA apetycznie !!!! kwiaty z wyglądu znam, ale z nazwy dopiero teraz ,te w tym koszu posadzone wyglądają ekstra !!!!! buziole

    ReplyDelete
    Replies
    1. Aguś, zupa pycha, polecam naprawdę :). A kwiaty uwielbiam, w ubiegłym roku miałam w tym koszu podobny zestaw, tylko w innych kolorach :). Rosły pięknie, więc w tym roku też posadziłam :).
      Buźka :)***

      Delete
  11. Very beautiful Impressions of your garden!!!
    The soup looks yummi!
    Are these lentils?
    The right food for rainy days like this today.
    Have a great weekend, and thanks for stopping by!
    Brigitte

    ReplyDelete
    Replies
    1. Hello Brigitte, yes, these are red lentils :). They cook much faster than green ones :).
      Have a lovely day :)

      Delete
  12. no żeby kwiatki sadzić o 6:00 rano ;p
    ale popieram i rozumiem w 100% :))))))))))
    dzięki za nowe kwiatkowe inspiracje, nie znałam tunbergii, ani kuklika :)
    chyba się z nimi polubię :)))

    ps. piękne zdjęcia :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dziękuję :). Pomyślałam, że będę podawać nazwy pod zdjęciami, może komuś się przyda taka informacja :). Ja lubię kwiaty i często potem alpejskie kombinacje na googlu ćwiczę jak chcę znaleźć coś, a nie wiem jak się nazywa :P.
      Pozdrawiam cieplutko :)

      Delete
  13. Bardzo mi się podobają Twoje pomysły. Te nowe odmiany petunii są niesamowite!
    pozdrawiam,
    m.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Bardzo dziękuję, piękne są :). Zastanawiam się również nad czarnymi petuniami, też bardzo ciekawe :)

      Delete
  14. Kukliki są cudne! w takim delikatnym kwiatku zmieściło się tyle barwnika ;-) w zeszłym roku wysiałam nasiona, na jesień przepikowałam, mam na razie w ogrodzie przyziemną rozetkę liści. Mam nadzieję, że będę miała przyjemność podziwiać kwiaty tego lata.

    ReplyDelete

© White Valley. All rights reserved.
Blogger Templates by pipdig