Monday 12 May 2014

Monday energized ;)

Zatęskniło mi się za kolorem w domu :). Po pracowitym weekendzie, w domu, na szczęście ;) ) chciałam Wam przekazać trochę pozytywnych wibracji na ten nadchodzący tydzień :).

Kwiat wypatrzyłam w markecie przy okazji zakupów spożywczych w ub. tygodniu. Nie mogłam oderwać się od półki :). Ale nie wzięłam, psiocząc na własne niezdecydowanie i plując sobie w brodę :).
Wybraliśmy się w sobotę "do ogrodnika" " po kwiatki", ogrodnik pod tym marketem z moim kwiatkiem :D, coś tam wzięłam pro-forma, a kwiatek czekał na mnie :P. Ostatni, więc musiało tak być ;). Jest niesamowicie piękny :).

Śniedek wątpliwy - Ornithogalum Dubium

Kiedyś, dawno temu kiedy o bieli jeszcze się w naszych domach nie śniło, a we wnętrzach królowały meblościanki, bordowe komplety wypoczynkowe i "perskie" dywany, znalazłam w gazecie zdjęcie, które bardzo mi się spodobało. Niestety w trakcie moich wojaży gdzieś przepadło (pewnie siostra wiedziałaby coś na ten temat ;), ale jak coś zapadnie w serce, to niemożliwe, żeby o tym zapomnieć. Był to jasny pokój, z białymi meblami, roślinami i obrazem. Nie pamiętam, co na nim było namalowane, ale pamiętam to wrażenie, jakie na mnie zrobił ten pokój i ten energetyczny pomarańczowy obraz. Później widziałam w Ikei taki set obrazów z afrykańskim motywem, słonie, itp. - ktoś pamięta? :) I obiecałam sobie, że sobie kupię. Nie kupiłam :).
No i teraz, ponieważ czym bliżej lata, tym bardziej nachodzi mnie ochota na takie właśnie kolory, pomarańczowy i turkus, mam taki oto obrazek ;). Trochę żartem, trochę dlatego, że akurat pasuje a najbardziej z miłości dla kociaków i z tęsknoty za moim rudzielcem, który emerytuje u moich rodziców :).


 Nie mam jeszcze doniczki, ale przyjedzie do mnie jutro. Na chybcika taka aranżacja na stole, który wyeksmitowałam na przedpokój, a raczej przedsionek domu. Uwielbiam tam światło, okno mimo tego, że od północy jest na całej ścianie i jest to najjaśniejsze pomieszczenie w naszym domu, ha :).

Wazoniki są od firmy Ib Laursen. Wzięłam udział w giveaway, a jak wygrałam zrobiło mi się głupio, bo przecież dostawałam rzeczy do testowania i fotografowania, więc tak naprawdę mam więcej niż potrzebuję. I obiecałam sobie, że więcej już nie wezmę udziału, zajrzyjcie na profil Ib Laursen, piękne zdjęcia, aranżacje i produkty :).




Tak uroczy komplet, że nie mogłam od niego aparatu oderwać :).

To tyle na dzisiaj, w weekend nie próżnowałam, sprzątałam, sadziłam kwiaty,  zawiesiłam nowe zasłony, pomalowałam szafeczkę (która już tu kiedyś była :)), upiekłam tartę i nie zdążyłam jej zrobić zdjęcia, bo "poszła" jeszcze ciepła :D.  Nie wyrobiłam się z szyciem, ale to może dzisiaj. Jeszcze tylko po zimie pomalować ścianę i można zdjęcia robić :P.

Pozdrawiam cieplutko :) Miłego startu w nowy tydzień :).


SHARE:

14 comments

  1. Jakie to wszystko ładne! :)

    ReplyDelete
  2. I really love your vases Monika!
    These little orange Beauties look so pretty in them.
    Have a great week,
    Greetings, Brigitte

    ReplyDelete
  3. jak ten kwiatek ślicznie się do tego nazywa !!!!!! z obrazkiem para idealna !!!!! a wazoniki są przebojem ...chyba muszę sobie taki kupić !!!!!pozdrowionka !!!!!

    ReplyDelete
  4. kolejna roślinka o wdzięcznej nazwie :) ja myślałam, ze to kliwia :)

    ReplyDelete
  5. Widziałam już na funpage Ib Twoje zdjęcie...cudne:)! Jestem zachwycona!

    ReplyDelete
  6. Jak ja uwielbiam takie dobre zdjęcia! A te cudne wazoniki chyba mi spokoju nie dadzą :))) Też brałam udział, ale się nie udało. Pozdrawiam :)

    ReplyDelete
  7. Pięknie i tak pomarańczowo... nie przepadam za bardzo za tym kolorem...tfu tfu... nie przepadałam...ale na twoich zdjęciach wygląda bosko. Masz talent. Gratuluję wygranej ;-)

    ReplyDelete
  8. Kwiatek jest faktycznie piękny! Kolor bardzo energetyczny. Ostatnio dzięki Tobie udało się mi i mojej Mamie ustalić nazwę kwiatka który ma na działce ;) Chodzi o kuklika. W imieniu Mamy bardzo dziękuję :)
    Wielkie dzięki za przemiły komentarz pod moim ostatnim postem :) A "zenita" też mam i nawet robię nim zdjęcia ;) Teraz mam załadowany czarnobiały film. Ciekawe co z tego wyjdzie... ;)
    Pozdrawiam ciepło,
    Ola

    ReplyDelete
  9. jej jak ja uwielbiam te Twoje zdjęcia i kolory! pomarańcz u Ciebie ma się świetnie :))) strasznie mi się podoba ta energia, która aż bje od tych fotek i aranżacji :)))

    ReplyDelete
  10. powinnaś się wstydzić, że wygrałaś te wazoniki! ;p
    tylu ludzi chciało je wygrać (np. ja ;p), a Ty je zgarnęłaś :))))))))
    ale może to i dobrze, bo ja bym takich pięknych zdjęć nie zrobiła, a tak można się cieszyć z widoku pomarańczowych kwiatków! :))))))
    i dlaczego kot emerytował u Rodziców? skoro taki uroczy... ale chęć na pomarańcze wróciła i kot wrócił :))))

    buziaki :)

    ReplyDelete
  11. Piękne, mocne kolory. Kwiatek prezentuje się imponująco :) Kocur też zaznacza swoja obecność wyraźnymi kolorami. No a wazoniki -- wiadomo - świetne ;)

    ściskam mocno, miłego dnia :)

    ReplyDelete
  12. Bardzo energetyzujący zestaw. Taki etniczny, może te skojarzenia właśnie idą w stronę orientu. Kolorowe sari na przykład...
    Pozdrawiam,
    m.

    ReplyDelete
  13. swietny ten kot na obrazie

    ReplyDelete

© White Valley. All rights reserved.
Blogger Templates by pipdig