Pukam delikatnie zza monitora i zastanawiam się, czy jeszcze ktoś tutaj zajrzy :).
Październik minął nam niestety na chorowaniu, wiatrówka z infekcją trwała 3 tygodnie, potem był tydzień spokoju i aktualnie córcia ma anginę. Wszystko to w towrzystwie gorączki dzień i noc, nie muszę chyba pisać, że tak po prostu padam na pyszczek... :).
A teraz ciekawsza, mam nadzieję, część wpisu ;). Udało mi się wyskoczyć do Pragi w któryś weekend i tak, jak zaplanowałam odwiedziłam h&m home, przywiozłam sobie ramkę na zdjęcia:
Tacę, którą znacie pewnie z blogów, jest świetna! :) No i przy okazji weszłam do M&S, skąd przytargałam ulubione herbaty i turkish delight. Jak tęskniłam za tym smakiem :)).
Herbatkę "chai" piję głównie jesienią i zimą, zbyt rozrzewający dla mnie smak jak na lato :).
W h&m kupiłam również piękne
ściereczko-gąbeczki do mycia naczyń. Jak zobaczyłam rogacza i liska, dwa
moje ulubione zwierzaki, to przecież musiałam wziąć :). Zmywanie lubię a
teraz to dopiero przyjemność ;).
I w końcu kupiłam pościel lnianą, o której tak marzyłam. Zdjęcia wrzucę jak już zrobię jakieś ładne, teraz powiem tylko, że to najlepsza pościel, jaką mieliśmy :).
Córci znudziło się siedzenie w domu z nudnym jak to powiedziała tatą, więc jak tylko mogłam, to spędzałyśmy czas na robieniu czegoś ciekawego ;). A że uwielbia piec, więc piekłyśmy :).
W domu już na stałe właściwie palą się świeczki, lampki na ozdobnych łańcuchach itp., choroby nie zmienią tego, że lubię jesień i już :). Damy radę :).
Październik rozpieszczał prawie każdego dnia piękną pogodą, czasem mieliśmy takie słońce w domu :).
Ogródek również wciąż zachęcał, ostatnie kwiaty miały kosmosy, ostróżka,
begonie, dalie, cynie :). Uchowała się też przed szpakami rodzynka, borówka amerykańska :). Te
czerwone liście to właśnie krzak borówki, są naprawdę piękne :).
Dynię w tym roku oprócz przyrządzenia z niej pysznej zupy wykorzystałam również do ozdoby :). Zdjęcie może już widzieliście na moim skromnym fanpage. Do bukietu zaprosiłam kwiaty z ogródka: cynie i dalie, oraz chmiel :).
To taki mały update ode mnie :).
Niedawno odkryłam sklep, taką sieciówkę z odzieżą i rzeczami do domu. Przechodziłam obok tych sklepów wiele razy, ale nigdy nie weszłam. Aż złapałam oczko w podkolanówce ;). I jak weszłam, to przepadłam :). Teraz zaglądam regularnie, mają bardzo fajne ozdoby świąteczne w jeszcze fajniejszych cenach :). Zrobię fotki mojego świątecznego szaleństwa i Wam pokażę :), chyba już nie jest za wcześnie planować jak ubierzemy dom w ten piękny czas? :))
Pozdrawiam Was wszystkich cieplutko i cieszę się bardzo, że jeszcze tutaj zaglądacie.
Trzymajcie się ciepło, ubierajcie odpwiednio do pogody, dbajcie o siebie - zdrowie jest najważniejsze :).
Kochana zdrówka dla Was!!! a te miedziane szkiełka - piękne! ja też u siebie dziś o miedzi piszę ;))) buziaki
ReplyDeleteMartuś, ja bardzo lubię miedziane dodatki i świetnie wyszło Ci DIY :). Bardzo fajnie ocieplają wnętrze. Chciałam sobie zamówić świecznik - box na BN i będzie właśnie miedziany :).
DeleteBuziole :)
Oj, to faktycznie chorowato u Was było. Mój Sebastian też ponad dwa tygodnie chory, ale on na oskrzela. Jesień taka piękna, a nie do końca można przez to korzystać z jej uroków. Piękne zdjęcia!!!! Zdrówka dla Was i dobrego wieczoru :)
ReplyDeleteBardzo dziękuję, zdrówko się przyda :). U nas wiatrówka plus oskrzela, i również bardzo mi szkoda tej pięknej pogody. Październik był naprawdę cudowny i niestety w zamknięciu. Ale co tam, odbijemy sobie ;)
DeletePozdrawiam serdecznie, pięknego poniedziałku :)
piękne zdjęcia dodałaś, to rekompensuje czytelnikom Twoją długą ( i usprawiedliwioną) nieobecność :) opakowanie herbaty wygląda bardzo smakowicie, więc sama w sobie też jest z pewnością pyszna :) A pościeli nie mogę się doczekać, bo sama ostatnio rozmyślam nad taką dla siebie :)
ReplyDeletenas na szczęście choroby omijają,aż się sama dziwie bo u syna w szkole pełno kichających i smarkających dzieci..
ReplyDeleteramka bardzo mi się podoba i widzę,że wybrałąś modny miedziany kolor...hmm też muszę sobie sprawić jakiś miedziany dodatek bo coraz bardziej mnie kusi na moment porzucić ulubione srebro :)
My też ostatnio dużo chrowaliśmy, wspaniałe zakupy :) pozdrawiam
ReplyDeleteZdrówka życzę:-) Teraz mało ciekawa pogoda....niby ciepło a infekcję się rozwijają.
ReplyDeletePozdrawiam :-)
Bardzo przytulnie się u Ciebie zrobiło, tak jak lubię jesienią :) Zdrówka i siły do walki z choróbskami! Mnie dziś pokonało...
ReplyDeleteojejku to się na malutką same ciężkie ch....y rzuciły ...nie ma nic gorszego jak chore dziecko ....mam nadzieję, że poszło hurtem i będziecie miały spokój na dłuuuuuuuuugi czas ....zdjęcia piękne ,muffiny to aż mi zapachniały z tej fotki :)))) a bukiety twoje to TY wiesz że uwielbiam i wianki też :)))) BUZIAM :)
ReplyDeletemiło jest rano obudzić się i zanim się wyjdzie z łóżka, z kubkiem kawy zajrzeć do Was i poczytać, co u Was słychać? :)))
ReplyDeletew ogrodzie nadal pięknie i kolorowo, a w domku przytulnie i smacznie :))) tylko musicie odgonić choróbska... ja ze swojej strony, trzymam kciuki żeby się udało i dużo zdrówka życzę :))))))
ps. zakupy świetne, ale ten wazon biały... ehh... ;)))))
buziaki dla Was :D
Ach...ile to lat trzeba, żeby robić takie zdjęcia...Życia mi chyba braknie, a i tak się nie uda ;-)...Genialnie i jeszcze raz genialnie ;-)
ReplyDeleteprzede wszystki zdrowia zdrowia i jeszcze raz zdrowia dla Was..
ReplyDeletepo drugie piekny bukiet w dyni :) i zakupy w h&M :)
a co do swiatecznych kadrów .. ja za pare dni robie sesje swiateczne ;)) a w miedzy czasie powstał materiał na 3 wpisy DIY z serii siwtacznych.. a za oknem 15 stopni i słonce ;))
Monia kocham twoje zdjęcia
ReplyDeleteBardzo ładne zdjęcia! Ja tez dziś wskoczyłam do h&m i nic :) nie potrafiłam wybrać. Na zdjęciach wszystko zachęca :)
ReplyDeletePozdrawiam
Marta
<3 mam nadzieję , że ze zdrówkiem u Ciebie już lepiej :* ślicznie jak zawsze wszystko pokazujesz!
ReplyDeletemam w domku tą samą herbatkę i bardzo bardzo ją lubię :) buziaki